Rozdział pierwszy: Lubeka

Wizytę w Lubece zaczynam od spaceru po starym mieście. Wchodzę od strony dworca kolejowego, przez Bramę Holsztyńską (Holstentor), która uchodzi za symbol miasta, ale większe wrażenie robi na mnie Brama Zamkowa (Burgtor). Odwiedzam katedrę z olbrzymim krucyfiksem z XV w (warto na chwilę zajrzeć) i Kościół NMP (wstęp płatny –  tylko 2 €, ale… można sobie darować). Kościół św. Katarzyny z obrazem Tintoretta jest  zamknięty na głucho, może z powodu święta, muszę zadowolić się obejrzeniem pięknej fasady. Nie wchodzę na wieżę kościoła św. Piotra, choć miałam zamiar – jest zimno, pochmurno i wieje lodowaty wiatr (i to ma być majówka???!!!). Podziwiam za to kamieniczki przy Glockengießerstraße, zwłaszcza pod numerami 25, 41 i 49/51, dostojne wnętrza Szpitala Św. Ducha (wstęp wolny) i fasadę ratusza (wnętrze nie jest udostępnione zwiedzającym) . Continue reading