MALTA: OD FENICJAN DO BRYTYJCZYKÓW

Kiedy w 1530 roku cesarz Karol V oddał Maltę w lenno joannitom, zakonnicy nie bardzo wiedzieli, co z uczynić z maleńką skalistą wyspą na morzu Śródziemnym. Kilka lat wcześniej utracili na rzecz Imperium Osmańskiego dużo większą i znacznie bardziej atrakcyjną wyspę  – Rodos. Malta zdecydowanie nie zaspokajała aspiracji elitarnego zakonu, do którego wstępowali synowie najznakomitszych rodów europejskich. Liczyli na coś więcej. I dopiero bohaterska i okupiona krwią braci obrona wyspy w czasie Wielkiego Oblężenia w 1565 roku sprawiła, że uznali ją za swoje miejsce na ziemi.

Dwa i pół wieku później to Brytyjczycy zastanawiali się, co zrobić ze zdobytą w czasie wojen napoleońskich Maltą. Malta leżała daleko, generowała koszty, a w dodatku była zamieszkała przez ludność katolicką o tradycjach śródziemnomorskich, czyli całkowicie odmienna od innych, znaczniejszych brytyjskich kolonii. Problem powrócił po drugiej wojnie światowej. Brytyjczycy nie chcieli dłużej łożyć na wysepkę, Maltańczycy nie musieli więc walczyć o niepodległość. Nie byli przekonani, czy jej chcą.

Malta jest więc bardzo młodym państwem – niepodległość uzyskała dopiero w 1964 roku. Ale wyspa ma niezwykle długą i bogatą historię, a pierwsze ślady obecności człowieka pochodzą z czwartego tysiąclecia przed naszą erą. Z tego okresu pochodzą fragmenty jednego z najcenniejszych zabytków na wyspie – Hypogeum Hal Salfieni.

Historię Malty czyta się jak powieść przygodową. Kogóż tam nie było… Fenicjanie, prawdopodobnie Grecy, potem kolejno Rzymianie, Wandalowie, Bizantyjczycy, Arabowie, Normanowie… Po panowaniu fenickim pozostał maltańczykom język, który oparł się wpływom łaciny, za to kilka wieków później łatwo uległ wpływom pokrewnego mu języka arabskiego. Język maltański jest zbliżony do zachodnich dialektów arabskiego, zwłaszcza tunezyjskiego, ale zapisywany alfabetem łacińskim. Widoczne są w nim naleciałości języków włoskiego, francuskiego i angielskiego – wpływom tych kultur uległa Malta w ciągu następnych wieków.

 

 

W XIII wieku Malta, wchodząca w skład Królestwa Sycylii, dostała się pod zwierzchnictwo cesarzy z dynastii Hohenstaufów, a potem kolejno dynastii andegaweńskiej i w końcu aragońskiej. Zaczął się okres dwóch i pół wieku dominacji hiszpańskiej, zakończony w 1530 roku oddaniem wyspy w lenno joannitom. Za panowania zakonu Malta przeżyła okres największego rozkwitu ekonomicznego i artystycznego. Joannici pompowali bowiem w Maltę zyski z majątków rozsianych po całej Europie. Kawalerowie Maltańscy z czasem odeszli od swoich rycerskich i szpitalniczych misji, tocząc coraz bardziej wystawny tryb życia. Żyli w luksusie, a ich nowa stolica, Valletta – rozwijała się i piękniała.

 

Po obaleniu monarchii i konfiskacie dóbr zakonnych we Francji w 1792 roku dni zakonu na wyspie były już policzone. Poza bazą ekonomiczną Kawalerowie Maltańscy stracili oparcie polityczne i ideowe. Najwyraźniej w minionych stuleciach stracili też ducha rycerskiego. Gdy sześć lat później wojska francuskie zajmowały wyspę, zakon, który niegdyś tak dzielnie opierał się imperium osmańskiemu, nawet się nie bronił. Co prawda rościł sobie do niej pretensję, gdy Malta przeszła pod panowanie brytyjskie (1800), ale powrotu Kawalerów Maltańskich nie życzyli sobie sami Maltańczycy. Woleli zostać poddanymi króla brytyjskiego – podczas stuleci spędzonych na wyspie joannici nie zintegrowali się z lokalną ludnością. Na przeszkodzie stał – co oczywiste – celibat, ale także wyniosłość zakonników, wywodzących się z arystokratycznych rodzin europejskich.

 

Po drugiej wojny światowej Brytyjczycy nie mieli ochoty dłużej inwestować pieniędzy w kolonię, która ekonomicznie nie była samowystarczalna. Z tego samego powodu Maltańczycy bali się niepodległości – przecież w ciągu swojej długiej historii nigdy nie mieli samodzielnego państwa. W ogłoszonym w 1955 roku referendum w sprawie włączenia Malty do Wielkiej Brytanii (bez niektórych uprawnień, np. bez prawa wyboru członków brytyjskiego parlamentu) „za” głosowało aż 45% Maltańczyków. Ostatecznie w 1964 roku Malta ogłosiła niepodległość, uznając jednak zwierzchnictwo królowej brytyjskiej. Dziesięć lat później została republiką. W 2004 roku Malta (razem z Polską) wstąpiła do Unii Europejskiej, od 2008 jest w strefie euro. Okazało się, że młode państwo jest w stanie rozwijać się samodzielnie bez transferów z zagranicy – podstawą gospodarki są handel zagraniczny, usługi finansowe, produkcja sprzętu elektronicznego  i – a jakże – turystyka.

Źródło: Tomasz Wituch, Dzieje Malty, Książka i wiedza, 1980.