TURYSTYCZNA WYDMUSZKA

Na Albanię mam dwa dni, szukam więc ciekawego miejsca w pobliżu Tirany. Wydany kilka lat temu przewodnik zachwala Kruję, miasteczko położone trzydzieści kilka kilometrów od stolicy. Miał się tam zachować autentyczny, niepowtarzalny klimat prowincjonalnych albańskich miasteczek. Jest tradycyjny targ i zabytkowy zamek. Tego mi trzeba! Continue reading

STOLICA W GÓRACH: OKOLICE SARAJEWA

Góry otaczają mnie zewsząd od początku podróży po Bałkanach i – poza wielokulturowością regionu – w dużej mierze w tym tkwi jego urok. Sarajewo cieszy się opinią najpiękniej położonej bałkańskiej stolicy, z której można łatwo wybrać się na wycieczkę w góry i dlatego zarezerwowałam tu aż trzy noclegi. Prawdziwa rozpusta! Chcę odpocząć po etapie intensywnego zwiedzania i jeszcze bardziej intensywnego przemieszczania się z miasta do miasta, z kraju do kraju. Przychodzi mi do głowy, że Sarajewo łączy funkcje trzech polskich miast: stołeczność Warszawy, zabytkowe atrakcje Krakowa i górskie położenie Zakopanego. Continue reading

SARAJEWO: NA SKRZYŻOWANIU KULTUR

Do Sarajewa docieram po południu. Zamierzam zabawić tu aż dwa i pół dnia – zarówno ze względu na zabytki, jak i otaczające miasto góry. Mój hostel mieści się w orientalnej części miasta, pełnej meczetów – pięć razy dziennie słychać wezwania do modłów. Wielokulturowa atmosfera miasta i życzliwość mieszkańców sprawia, że szybko się tu zadamawiam. Hostel okazuje się niezwykle sympatyczny. Mam swoją knajpę na Baščaršiji (w życiu nie jadłam tak dobrych szaszłyków!) i swój sklep. Continue reading

Ze Splitu do Trogiru

W Splicie mam dodatkowy dzień na Trogir. Do tego uroczego średniowiecznego  miasteczka, oddalonego od Splitu o zaledwie 30 kilometrów, można się dostać zarówno autobusem podmiejskim, jak i dalekobieżnym. Cena biletu jest ta sama (21 kun), dalekobieżne nie zatrzymują się na każdym przystanku (odjeżdżają z dworca). Według rozkładu autobus dalekobieżny jedzie dwadzieścia minut, ale zarówno  centrum Splitu, jak i wjazd do Trogiru są kompletnie zakorkowane, więc dojazd zajmuje mi godzinę. Continue reading

Z CHORWACJI DO CHORWACJI LUB POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI

Z Dubrownika do Splitu jedzie się przez … Bośnię, krótki kawałek wybrzeża, należący do tego kraju. Na trasie mam więc kolejne dwie granice. Tym razem wszystko przebiega bezboleśnie – kolejki są krótkie, a pogranicznicy wchodzą do autokaru i pobieżnie sprawdzają dokumenty.

Pałac Dioklecjana w Splicie jest miejscem absolutnie fascynującym. Uświadamia nie tylko przemijanie pokoleń, ale też całych cywilizacji, kultur i religii. Continue reading