Taj Mahal : pomnik miłości

Mumtaz Mahal, dla której Szahdżahan wybudował Taj Mahal, była ukochaną żoną cesarza (o pozostałych dwóch historia milczy). Pochodziła z wpływowej perskiej rodziny: jej dziadek, Etimaduddaula, był premierem za czasów poprzedniego cesarza, Dżahangira, a ojciec Asaf-chan piastował tę funkcję za rządów już Szahdżahana. Najbarwniejszą postacią z perskiej rodziny była jednak ciotka – Nurdżahan, która słynęła z licznych intryg, a jako żona Dżahangira faktycznie sprawowała władzę w cesarstwie. Continue reading

HINDUSI: PRZELOTNE SPOTKANIA (2)

Szybko po przyjeździe odkrywamy, że oglądając lokalne atrakcje, sami stajemy się atrakcją dla Hindusów. Przybyszów z zachodu nie ma w Indiach aż tak wielu, więc fajnie jest się pochwalić na Facebooku selfie z Europejczykami. Nasza koleżanka, urocza szatynka, robi furorę.  Któregoś dnia otacza ją wycieczka szkolna (co najmniej dwie klasy) niczym pszczołę matkę i nie chce puścić. Zapewne zostanie gwiazdą indyjskiego Facebooka. Continue reading

Kozy, krowy, małpy…

Na początku nie przepuściłam żadnej świętej krowie. Każda napotkana ma swój mniej lub bardziej udany portret. Nie zdążyłam tylko uwiecznić tej, która z niezmąconym spokojem sikała na prawym (czyli teoretycznie najszybszym) pasie kilkupasmowej arterii w Delhi. Kierowcy trąbili wściekle na siebie wzajemnie, ale blokująca pas krowa zdawała im się wcale nie przeszkadzać. Continue reading

Varanasi

Święte miasto hinduizmu. Położone nad Gangesem w miejscu szczególnym: tam, gdzie święta rzeka skręca na północ. To niewątpliwie ważne na naszej trasie miejsce budzi we mnie ambiwalentne emocje. Na początku zaskakuje negatywnie: że takie  wielkomiejskie, zakorkowane, hałaśliwe. Continue reading