Rozdział trzeci: Hamburg

Hamburg zwiedzam na raty: po południu w dniu przyjazdu, wieczorem po powrocie z Bremy i w dniu wyjazdu. Pierwszego dnia z Rotherbaum, spokojnej, zielonej dzielnicy, w której się zatrzymałam, wędruję pieszo przez ładny park nad jeziorem Außenalster do centrum. Brzegiem drugiego, mniejszego jeziora Binnenalster, docieram na  plac przed pięknym ratuszem, a stamtąd, nad kanałami idę do kościoła św. Mikołaja. Hamburg nie jest może Wenecją północy, ale położone nad kanałami uliczki prezentują się malowniczo. Do kościoła św. Mikołaja docieram tuż przed zamknięciem o 19.00 – za późno, żeby wejść na wieżę, z której podobno rozlega się wspaniały widok Hamburga, a zwłaszcza portu. Na szczęście udaje mi się zobaczyć sam kościół, który okaże się najciekawszym w Hamburgu. Wybudowany w 1762 roku w stylu barokowym, zaskakuje imponującą rozpiętością nawy. A sama wieża, której nie udało mi się zdobyć, ma piękny, charakterystyczny kształt, jest widoczna z różnych punktów miasta i efektownie wpisuje się w jego krajobraz. Continue reading

Rozdział drugi: Brema

Fasada ratusza w Bremie jest olśniewająco piękna – zdecydowanie przewyższa urodą zabytkowe siedziby władz miejskich w Hamburgu i Lubece. Pierwotnie wzniesiony w stylu gotyckim ratusz, na początku XVII wieku został przebudowany w stylu renesansowym. Trzykondygnacyjna (w części środkowej – czterokondygnacyjna) elewacja z arkadami, bogato zdobionymi oknami i dekoracyjnymi frontonami jest chlubą miasta. W 2004 obiekt, razem ze stojącym przed nim posągiem Rolanda z 1404 roku, został umieszczony na liście Światowego Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturalnego UNESCO. Continue reading

Rozdział pierwszy: Lubeka

Wizytę w Lubece zaczynam od spaceru po starym mieście. Wchodzę od strony dworca kolejowego, przez Bramę Holsztyńską (Holstentor), która uchodzi za symbol miasta, ale większe wrażenie robi na mnie Brama Zamkowa (Burgtor). Odwiedzam katedrę z olbrzymim krucyfiksem z XV w (warto na chwilę zajrzeć) i Kościół NMP (wstęp płatny –  tylko 2 €, ale… można sobie darować). Kościół św. Katarzyny z obrazem Tintoretta jest  zamknięty na głucho, może z powodu święta, muszę zadowolić się obejrzeniem pięknej fasady. Nie wchodzę na wieżę kościoła św. Piotra, choć miałam zamiar – jest zimno, pochmurno i wieje lodowaty wiatr (i to ma być majówka???!!!). Podziwiam za to kamieniczki przy Glockengießerstraße, zwłaszcza pod numerami 25, 41 i 49/51, dostojne wnętrza Szpitala Św. Ducha (wstęp wolny) i fasadę ratusza (wnętrze nie jest udostępnione zwiedzającym) . Continue reading

PODRÓŻ DO SERCA HANZY

Na tegoroczną majówkę wybieram się z krótką wizytą sąsiedzką do Niemiec, kraju zdecydowanie przez nas turystycznie niedocenianego. Zatrzymam się w Hamburgu, skąd zrobię jednodniowe wypady do oddalonej o 60 km Lubeki i niespełna 100 km Bremy. Motywem przewodnim mojego wyjazdu będzie Hanza – związek miast, któremu przewodziła Lubeka, do którego wszystkie te trzy miasta należały i któremu zawdzięczały swoją potęgę. A że Hanza powstała w połowie XIII wieku i przetrwała do wieku XVII, moja podróż, nieodległa w przestrzeni, będzie przede wszystkim podróżą w czasie. Continue reading